Hildegard-Polski
141 "Nie bezpośrednio. Ale była bardzo dobra w gotowaniu i pieczeniu. Któregoś razu, gdy mój ojciec o czymś wspomniał, powiedziała, że nauczyła się tego wszystkiego, gdy poszła do szkoły eko- nomii domowej. Moja mama opowiadała o niektórych rzekach w mieście, a kiedyś wspomniała coś o wysadzonych w powietrze mostach. Nie zdawałem sobie sprawy, czy były to mosty w jej wiosce, czy jakieś mosty na drodze ucieczki. Czy powiedziała więcej o tym, czy to była jej decyzja, czy też matka wysłała ją do tej szkoły? Czy szkoła była w Schippenbeil? „Nie, ona po prostu nazywała to szkołą sprzątania i miałem wrażenie, że dobrze się tam bawiła. Nic więcej nie powiedziała, ale pewnego razu wspomniała o młodym mężczyźnie ze wsi, który bardzo się nią opiekował. Chciał z nią porozmawiać, ale był młody i niepewny siebie, tak jak ona. Potem przyszedł rozkaz opuszczenia wszystkich i jedyne, co powiedziała inaczej, to to, że został wezwany”. Nie wiem, ile powiedziała naszemu ojcu. Kiedy byłam z tatą, zawsze było tak, że musieliśmy pracować, jeździć maszynami itp. W Niemczech nie rozmawialiśmy o jej przeszłości.
Made with FlippingBook
RkJQdWJsaXNoZXIy NDg2ODc=