Hildegard-Polski

148 Co powiesz na wyjście do kina lub inną formę rozrywki? „Kiedyś mama zabrała mnie do kina Wesołych na Amagerbrogade. Chciała obejrzeć film z Tommym Steele. Innym razem chciała iść do banku w Skelgårdsskolen, ale poza tym do niczego nie doszliśmy. Mojej mamie zawsze zależało na tym, żeby wszystko było w porządku. Nasze ubrania, jej własne ubrania i dom. Często mogło to być trochę za dużo, a było to dla niej trudne w prymitywnych warunkach, w jakich żyliśmy na początku tutaj, w Danii”. Dom letniskowy przy Goudavej 4, który pełnił funkcję całorocznej rezydencji. Teraz wspominasz o tym w kolejności. Czy mówiła o domu w Schippenbeil? Czy w domu panował porządek? Czy miała własny pokój i jakie były jej relacje ze starszym bratem? „Nie, nigdy nic na ten temat nie mówiła. Kiedy był tu mój wujek albo kiedy odwiedzaliśmy Niemcy, zawsze mówili po niemiecku i trochę trudno było mi dotrzymać kroku”. Jak się czułeś w związku ze swoją młodszą siostrą?