Hildegard-Polski

31 „W obozie poznałem Hansa Filtiga. Był inżynierem w fabryce samolotów Heinkel. Powiedział, że jego żona powiedziała, że adoptują dziewczynkę Hildegardę i zabiorą ją ze sobą, gdy będą wracać do Niemiec, gdy wojna wkrótce się skończy. Do obozu przybyło więcej uchodźców. Kiedy wieczorem 4 maja 1945 roku usłyszałem, że Niemcy skapitulowały, nie mogłem w to uwierzyć. W szkole i jednocześnie w „Jungmädelbund” i „Bund Deutscher Mädel” zawsze nam mówiono, że Niemcy są niepokonane. Następnego dnia niemieccy pracownicy zaczęli się pakować i dostaliśmy mnóstwo do- datkowych koców, ale nie rozumiałem dlaczego. Przecież my też niedługo wracaliśmy do domu z żołnierzami i losami na loterię! Przy wyjeździe funkcjonariusze dbali o to, aby obóz opuściły wyłącznie kobiety i mężczyźni związani z wojskiem.”Maj 1945. Personel dwóch komunistycznych kompanii B ruchu oporu, B4 i B5, pochodził z Sundby. Załoga została zakwaterowana na farmie Birkelund, położonej na wschód od „obiektu radarowego Krokodil”.

RkJQdWJsaXNoZXIy NDg2ODc=