Hildegard-Polski
89 W końcu sprawy nie ułożyły się dla mnie i Ejlera. Kiedy dobiegałem czterdziestki, rozwiedliśmy się. Nie było mi łatwo i często popadałam w depresję. Wziąłem wiele tabletek, ale przeżyłem i trafiłem do Sankt Hans w Roskilde. Kiedy umrę, moja córka będzie mogła opowiedzieć więcej o tym okresie. Przeprowadziłem się do mieszkania przy Amagerbrogade. Flemming został. Elisabeth przeprowadziła się razem z nią. Połączenie z Ejlerem nie zostało przerwane. Kiedy w 1976 roku zmarł jego ojciec, wszyscy zebraliśmy się w Store Magleby. Kiedy mieszkałem w Sundby, miałem różnych znajomych, ale Henry był tym właściwym. Był kierowcą autobusu HT do Søvang. Henry i ja kupiliśmy dom w Maladze w Hiszpanii. Dzieci przyjechały z wizytą, odwiedził nas także Ejler. To był piękny czas i zawsze lubiłem przebywać na słońcu. Ejler powiedział, że chce sprzedać gospodarstwo i wrócić do domu z dzieciństwa na Skolevej. Powiedział również, że kilka pokoi w Æselgården zostało przebudowanych i że nadal wynajmuje tureckim gościom, jak ich wówczas nazywano. Elżbieta przez krótki czas mieszkała z Ejlerem na Skolevej. Mieszkała ze mną, ale nie do końca wyszło. Niestety często prowadziliśmy długie dyskusje na drobne tematy. Po ślubie w ratuszu w Kopenhadze 12 lipca 1976 z Henry Henriksen.
Made with FlippingBook
RkJQdWJsaXNoZXIy NDg2ODc=