Hildegard-Polski

95 Czy było coś szczególnego w tych mundurach? „Tak, mieliśmy niebieskie spódnice, białe bluzki i czarne szaliki ze skórzanymi węzłami. Do munduru nie wolno było nosić biżuterii, a buty musiały być praktycznymi butami do chodzenia. Wysokie obcasy były zupełnie nie do pomyślenia. Jedno szczególnie utkwiło mi w pamięci. Moja mama chciała, żebym sobie zawiązała warkocze. Większość dziewcząt to miała, a później dowiedziałam się, że impreza lubiła, gdy dziewczyny nosiły war- kocze. Pomysł z butami turystycznymi był rozsądny, bo na długie wycieczki często musieliśmy chodzić z plecakiem. Czy nie wspominałem już o tym wcześniej? Maszerując, na zmianę prowadziliśmy z mniejszym wachlarzem lub proporzecem. Jeśli przechodziliśmy przez wioskę, wydano polecenie piosenki i naprawdę znaliśmy na pamięć wiele potężnych pieśni. Zabawne, że wspominasz o tym w kontekście mundurów. Kilka dni temu przecho- dziłem obok księgarni. W oknie miał książkę z okładką dziewczyny BDM, flagami itp. Zatrzymałem się i patrzyłem na tę książkę przez dłuższy czas. Okładka została zaczerpnięta z plakatu, który wszyscy znaliśmy. Tylko dziewczyna w mundurze, o której ci mówiłem. Nie miałam przez cały czas war- koczyków. Większość to miała.

RkJQdWJsaXNoZXIy NDg2ODc=